psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Jasio wrócił ze szkoły...

Jasio wrócił ze szkoły i mówi do mamy:
- A my dzisiaj na biologii mieliśmy o krowach!
- To ładnie Jasiu.
- Ale mamo, jakby tak naszą rodzinę porównać do krów, to ja jestem cielaczkiem, tak?
- No tak.
- A ty jesteś krową?
- Nnnooo.... w zasadzie... hmmm... tak.
- A tatuś to byk?
- Nie synuś, tatuś to wół, byk mieszka piętro wyżej.

Pani poleciła dzieciom...

Pani poleciła dzieciom napisać wypracowanie na temat "Matka jest tylko jedna". Następnego dnia pani pyta dzieci:
- Aniu??
- Najbardziej kochamy naszą mamę, bo Matka jest tylko jedna... [...]
- Bardzo ładnie...
W końcu przyszła kolej na Jasia, więc czyta:
- Wieczorem, gdy ojciec z matką do stołu zasiedli, krzyknęli na Małgosię by z lodówki przyniosła trzy flaszki wyborowej. Małgosia poszła do lodówki i krzyknęła: "Matka! Jest tylko jedna!"

Tata sprawdza, czego...

Tata sprawdza, czego syn nauczył się w szkole:
- No, proszę, pomyśl... Miałeś dziesięć jabłek, dwa zjadłeś, to ile ci zostało?
- Nie wiem, my w szkole liczyliśmy na śliwkach.

Mówi Jasiu do mamy:...

Mówi Jasiu do mamy:
- Ja chcę iść z Ciocią, bo tata powiedział, że u cioci są stare malowane małpy, więc chcę je zobaczyć.

USPRAWIEDLIWIENIE...

USPRAWIEDLIWIENIE

Źródło jest dość pokrętne więc nie będę go objaśniał litościwie... Sprawa sprowadza się do lekcji w klasie nauczania bardzo początkowego, gdzie Pani Nauczycielka zdybała małolata bez pracy domowej. Standardowe teksty usprawiedliwiające zastąpiło w tym momencie nietypowe wyznanie:
"Tata jeździ TIR-em. Nie było go trzy tygodnie. Wrócił wczoraj i zamknął się z mamą w pokoju. A ja tam miałem plecak..."

Córeczko, prosze, nie...

Córeczko, prosze, nie chodź codziennie do tej dyskoteki. Jeszcze tam ogłuchniesz!
- Nie, dziekuję, juz jadłam...

Pani na lekcji pyta Jasia :...

Pani na lekcji pyta Jasia :
-Jasiu jaki pożytek mamy z gęsi ?
-Smalec.
-I co jeszcze ?
-Smalec.
- Jasiu na czym śpisz w domu ?
-Na łóżku.
-A co masz pod głową ?
-poduszkę .
-A co jest w poduszce ?
-Dziura.
-A co wyłazi z dziury ?
-Pierze .
-Więc powiedz Jasiu jaki pożytek mamy z gęsi ?
-Smalec.!
Wink

Mały Jasiu skacze, żeby...

Mały Jasiu skacze, żeby zadzwonić domofonem, lecz jego niski wzrost mu na to nie pozwala.
Temu wszystkiemu przygląda się policjant.
Podchodzi do chłopca i wciska za niego guzik w domofonie.
- I co teraz? - pyta policjant.
- Teraz trzeba uciekać, panie policjancie.

Trwają gorzkie żale....

Trwają gorzkie żale. Gdy ludzie śpiewają: "...czemu wszystka truchlejesz", Jasiu pyta mamę:
-Mamo, a co to jest ten truch?

Tata mówi do Jasia: ...

Tata mówi do Jasia:
- Jasiu idź do sklepu i kup mi dwa piwa.

Jasiu wchodzi do sklepu i mówi:
-Chcę dwa piwa
A sprzedawczyni do niego:
-A czy ty na pewno jesteś pełnoletni?

Jasiu nie wie co powiedzieć. Wraca do domu i zaczyna rozmawiać z ojcem:
-Tato, pani sprzedawczyni spytała się mnie, czy jestem pełnoletni.
Tata:
-Idź znowu do sklepu i powiedz:
Mam 20 lat,
2 dzieci,
dowód wpadł mi do kanału,
a żona leży ze złamaną nogą w szpitalu.

Jasiu wychodzi z domu, potknął się przewrócił i uderzył w głowę. Idzie jednak dalej. Wchodzi do sklepu i mówi sprzedawczyni:
-Mam 2 lata, 20 dzieci, żona wpadła mi do kanału, a dowód leży ze złamaną nogą w szpitalu.
To dostane to piwo?