Wchodzi nauczyciel do klasy i mówi: - Wszyscy nienormalni wstać. Wszyscy uczniowie usiedli, Jasiu stoi. Nauczyciel pyta się: - Jasiu, czemu nie usiadłeś? A Jasiu na to: - Bo mi głupio jak Pan tak sam stoi.
-Babciu zawsze mówisz, żeby za zło odpłacać dobrem. -Tak wnusiu. -To daj mi dychę, bo Ci stłukłem okulary.
Mama mówi do Jasia: - Dzisiaj wychowawczyni znów się na ciebie skarżyła. - To niemożliwe! Dzisiaj cały dzień byłem na wagarach.