#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jedzie babcia i dziadek...

Jedzie babcia i dziadek w samochodzie.
Dziadek mówi:
- Jak będzie coś ciekawego to mnie obudź!
Po kilku minutach babcia widzi znak STOP i woła:
- Dziadek, znak STOP!
- Jak będzie coś ciekawszego mówiłem!
Po kilu godzinach wjechali do miasta "Dupka" w której był pogrzeb.
- Dziadek, pogrzeb w Dupce!
- Sama se pogrzeb!

Przychodzi baba z córką...

Przychodzi baba z córką do lekarza. Córka jest piękna i seksowna. Lekarz od razu każe jej się rozebrać.
Baba protestuje:
- Ależ panie doktorze, to ja jestem chora!
- To proszę pokazać gardło - mówi lekarz.

Ulicami miasta ucieka...

Ulicami miasta ucieka w popłochu starsza kobieta, a za nią biegnie mężczyzna i bije ją deską po plecach.
Zatrzymuje go siłą przechodzień i krzyczy:
- Co pan robi tej biednej kobiecie?!
- To nie jest kobieta, to moja teściowa.
- To kantem ją pan walnij, kantem!

Spotykają się dwie sąsiadki:...

Spotykają się dwie sąsiadki:
- A co to sąsiadka tak dziś na czarno?
- A no, bo to mąż mój nie żyje.
- O mój Boże. A jak to się stało? Przecież jeszcze wczoraj go widziałam jak kopał w ogródku.
- A kopał, kopał. A potem poszliśmy do sklepu kupić mu nowe buty. No i mierzy jedną parę, drugą, trzecią... dziesiątą...
Mówię mu "Nie śpiesz się Stefan, przymierzaj dokładnie żeby na pewno dobre były." W końcu po paru godzinach wróciliśmy do domu, on zakłada te nowe buty i mówi, że ciasne.
NO NIE ZABIŁABY PANI?

przychodzi baba do lekarza...

przychodzi baba do lekarza ze śrubą w uchu i lekarz się pyta :
- " co pani robi ? "
- " słucham metalu xD "

Ksiądz chodzi z tacą...

Ksiądz chodzi z tacą po kościele, zbiera pieniądze od parafian.
Podchodzi do staruszki, a ona grzebie w portfelu.
Ksiądz: Te grubsze babciu, papierowe..
Babcia: Aa nie.. te grubsze mam na fryzjera..
Ksiądz: babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
Babcia: Taak?? A Jezus nie jeździł Maybachem...

Starsze małżeństwo pojechało...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Akwizytor chodzi od domu...

Akwizytor chodzi od domu do domu, aż trafił do domu, którego właścicielka nie ma najmniejszej ochoty z nim rozmawiać, zatrzaskuje więc mu drzwi przed nosem. Ku jej zdziwieniu, drzwi nie zamykają się, lecz odskakują z impetem. Próbuje jeszcze raz, lecz rezultat jest identyczny - drzwi powtórnie odbijają się i stoją otworem. Podejrzewając, że akwizytor włożył nogę między drzwi a framugę, kobieta cofa się, aby wziąć taki zamach, który nauczy akwizytora grzeczności. Wówczas odzywa się akwizytor:
• Może odsunie pani najpierw swojego kotka...

Przychodzi baba do lekarza:...

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem niewidzialna!
- Kto to powiedział?!

Przychodzi garbata baba...

Przychodzi garbata baba do lekarza, a lekarz do niej:
- Po co się skradasz i tak cię widzę.