psy
fut
lek
emu
hit
#it
syn

Jedzie papież swoim papa-mobil...

Jedzie papież swoim papa-mobile. Nagle wybiega blondynka i biegnie za samochodem. Papież każe przyspieszyć. 40 km/h... blondynka nadal biegnie, powoli dogania... Papież znów każe przyspieszyć. 50 km/h... blondynka jakimś cudem nadal ma siłę i biegnie, już prawie dogania samochód! Papież znów każe przyspieszyć. 60 km/h... Po kilku kilometrach blondynka dogania papa-mobile. Wtedy papież każe zatrzymać samochód, bo go już zaczęło to wkurzać... A blondynka: - Myślałam, że już nie dogonię! Dwa śmietankowe proszę!

Komentarze

Obrazek użytkownika mariola

Ale paranoja z tych blond w kawałach... ciekawe za jakim by musiała biec aby zamówić zapiekankę ? :)

Chłopak dzwoni do blondynki:...

Chłopak dzwoni do blondynki:
- Jak tam kochanie przygotowania do podróży?
- Wiesz Misiu, można powiedzieć, że jedną nogą jestem w Polce, a drugą już w Tunezji.
- Eee to Włosi niezły widok mają.

Do szpitala trafia blondynka...

Do szpitala trafia blondynka z poparzonymi uszami. Lekarz zdziwiony pyta:
- Co się stało? Dlaczego ma Pani spalone uszy?
- Panie doktorze prasowałam gdy właśnie zadzwonił telefon...
- No rozumie, ale dlaczego obydwa?
- A bo potem próbowałam dzwonić po pogotowie.

Blondynka budzi męża...

Blondynka budzi męża w środku nocy i pyta :
- Skarbie czy płazy mają rozum ?
- Nie żabciu nie mają - odpowiada mąż.

Blondynka jedzie samochodem....

Blondynka jedzie samochodem. Dojeżdża do skrzyżowania, na którym pali się czerwone światło. Dziewczyna zatrzymuje się i mówi:
- Ojej, jaki ładny kolor! Postoję tu i zobaczę, co będzie dalej...
Światło zmienia się na żółte. Blondynka stwierdza:
- A ten kolor jaki piękny! Zupełnie jak słoneczko!
Światło zmienia się na zielone. Blondi nadal blokuje skrzyżowanie. Podziwia zielone światło i wzdycha:
- Ten kolor jest najładniejszy! Jest jak wiosenna trawa...
Światło znów zmienia się czerwone. Blondynka mówi:
- Ten kolor już widziałam. Jadę...

Dlaczego blondynka jak...

Dlaczego blondynka jak czyta, to siada na gazecie?
Bo czyta z ruchu warg.

Idą dwie blondynki. Jedna...

Idą dwie blondynki. Jedna mówi:
- Popatrz, zdechły gołąbek.
Druga patrzy w niebo i pyta:
- Gdzie?

Nie lubię żadnych blondynek......

Nie lubię żadnych blondynek...
- A czemu.?
- Bo są strasznie głupie.
- A czemu to tak.?
- Moja ex-dziewczyna zrobiła mi zdjęcie telefonem..
- Hahha i to takie dziwne jest.?
- Tylko, że telefonem stacjonarnym

- Dlaczego nie wolno...

- Dlaczego nie wolno klepać blondynki w tył głowy?
- Bo echo jej oczy wybije.

W samolocie do Chicago...

W samolocie do Chicago tuż po starcie blondynka przesiada się z klasy ekonomicznej do klasy biznes. Podchodzi do niej stewardessa.
- Czy mogę zobaczyć pani bilet?
Blondynka pokazuje bilet. Stewardessa:
- Niestety, pani bilet nie jest ważny w tej klasie, musi pani wrócić do klasy ekonomicznej.
Blondynka na to:
- Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Stewardessa poszła po pomoc do drugiego pilota.
Pilot przyszedł i mówi:
- Niestety, muszę panią poprosić o powrót do klasy ekonomicznej.
- Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Pilot wraca do kabiny i skarży się głównemu pilotowi.
Ten mówi:
- Poczekaj, moja żona jest blondynką, wiem jak z nimi rozmawiać.
Pilot udaję się do blondynki, szepce jej coś na ucho, po czym ona zabiera torebkę i wraca do klasy ekonomicznej.
Drugi pilot nie może się nadziwić:
- Jak ty to zrobiłeś
- To proste, powiedziałem jej, że klasa biznesowa nie leci do Chicago.