psy
fut
lek
emu
hit
#it
syn

KOCHANY TEŚĆ...

KOCHANY TEŚĆ

W wakacje był u nas mój teść [T] i siostra mojego kochanego męża z wizytą na tydzień (mój teść to super gość i spoko się rozumiemy). My we trójkę (ja, teść, siostra) siedzimy w domu. Dzwoni moje kochanie [MK]:
[MK] - Już wychodzę z pracy. trzeba coś kupić?
[J]a – Nie, wszystko jest. Przychodź szybko, czekamy.
Rozłączyliśmy się.
[J] - No MK już idzie, właśnie dzwonił.
[T] (z zainteresowaniem) - I on tak dzwoni codziennie do ciebie zanim wyjdzie z pracy?
[J] - Zawsze(Uhahana z dobrego męża).
[T] (zamyślenie i pełna konsternacja) - To muszę mu powiedzieć żeby tak nie robił!

Pociąg Intercity pędzący...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

NOCNE ZWIERZE...

NOCNE ZWIERZE

Gram ci ja dzisiaj z bratankiem w zgadywanie piosenek. Zabawa polega na tym, że jedna osoba śpiewa kawałek piosenki, a druga odgaduje wykonawcę. Zaśpiewałem "Wolność jak marzenia" Wilków. Młody za nic nie może zgadnąć. No to mu podpowiadam:
- Auuuuuuuu!
- Uderzyłeś się?
- Nie. Co wykonuje taki dźwięk: "auuuuuu"?
- Nie wiem.
- No jakie zwierze wyje w nocy?!
- Doda?

Jestem w ciąży. Dziś...

Jestem w ciąży. Dziś jechałam autobusem i zrobiło mi się słabo. Poprosiłam panią, która siedziała koło mnie przy oknie by je troszkę uchyliła a ta moherowa kobita że nie bo zimno, bo ją przewieje i co też ja wymyślam aby o tej porze roku autobus wietrzeć. Obrzygałam ją... YAFUD

WYROBY WŁASNE...

WYROBY WŁASNE

Na nieistniejącym od pół roku sklepie spożywczym koło mego domu na szybie była przyklejona nalepka reklamowa z nazwą firmy gastronomicznej. Cały czas myślałem, że to głupi żart, dopóki nie zobaczyłem na mieście samochodu dostawczego tej firmy:

"KUPSKA - Wyroby własne"
Idealna nazwa dla firmy gastronomicznej.

TRAFIONY...

TRAFIONY

Padł mi komp w domu. No wziął i w niedzielę odmówił współpracy. W poniedziałek koleżanka z pracy mnie oświeciła, że jej małżonek jest informatykiem w państwowej instytucji, zresztą całkiem niezłym, co mój osobisty siostrzeniec potwierdził.
Dzwonię do niego do pracy - nie odbiera. Koleżanka daje mi więc numer jego komórki i mówi:
- Weź mu zrób jakiś numer, bo on nie zna twojej komórki...
Pewnikiem chodziło jej o to, żebym powiedziała, że od komornika dzwonię, albo co, ale mnie cuś do głowy strzeliło i kiedy odebrał powiedziałam:
- No hej, to ja... Wiesz, zrobiłam ten test i okazało się, że naprawdę jestem w ciąży...
Zamiast ochrzanu za głupie dowcipy usłyszałam przerażone:
- O k***a!
Zaraz wyjaśniłam, że to ja i w jakiej sprawie, ale dzisiaj kiedy oddawał kompa, żalił się, że awantura nadal w toku. Żebym ja w totka tak trafiała jak z głupimi dowcipami.

TO SIĘ NAZYWA MIEĆ STYL...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Gdy miałam około siedem...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Otworzyłem restaurację...

Otworzyłem restaurację wegetariańską. Nad drzwiami dałem szyld i ładny napis. "Żadna świnia nie przekroczy tego progu." W pierwszym tygodniu działalności przyszli inspektorzy z sanepidu i urzędu skarbowego.

Był sobie facet bardzo...

Był sobie facet bardzo brzydki, ale uczciwy. Żył bardzo bogobojnie, ale cierpiał z powodu brzydoty. Kiedy był już w średnim wieku, nagle wpadł na
pomysł, żeby zrobić sobie operację plastyczną. Wszystko załatwił, poszedł do szpitala, operacja się odbyła. Efekt przeszedł jego oczekiwania. Facet był bardzo szczęśliwy, wierzył, że zmieni się jego życie. Kiedy wychodził ze szpitala, nie zauważył ciężarówki, wpadł pod nią i się zabił. Poszedł do nieba. Przy pierwszej okazji spotkał się z Panem Bogiem i mówi:
- Panie Boże, dlaczego mi to zrobiłeś? Przecież całe życie postępowałem według Twoich przykazań, a teraz, kiedy moje życie mogło się odmienić, to Ty
zrobiłeś mi takie świństwo! Dlaczego???
Pan Bóg na to:
- Słuchaj stary, ja ci powiem prawdę. Ja cię, k***a, nie poznałem.