Komplement powiedziany kobiecie na trzeźwo, liczy się podwójnie.
- Ile razy w tygodniu uprawia pan seks? - Będzie z 10. - Nieźle, to dwa razy więcej, niż pański sąsiad. - Bo to w końcu moja żona.
Jeśli powiesz dziewczynie: "Chodźmy się dymać" - to jesteś cham. Jeśli powiesz dziewczynie: "Pojedźmy do Paryża, będę cię dymać" - to jesteś romantyk.
Indianie po raz pierwszy w życiu widzą motorówkę holującą narciarza wodnego. - Dlaczego ta łódź tak hałasuje? - pyta Wielka Stopa. - Ślepy jesteś? - dziwi się Dzielny Bizon. - Ściga ją blada twarz na deskach.
Adam i Ewa tworzyli idealną parę: - On nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż. - Ona nie musiała wysłuchiwać jak gotowała jego matka.
Czy słowo "klient" nie jest tutaj za bardzo na wyrost? Jeśli w końcu nie udało mu się do dobrać do wózka, to może też wcale nie poszedł na zakupy??