psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Leży pijak w rowie. ...

Leży pijak w rowie.
Podchodzi do niego policjant i mówi:
- Obywatelu, proszę wstać. Zaprowadzę pana do izby wytrzeźwień.
- Ale częściom rowerowym nie zabrania się tu leżeć?
- No nie
- To ja jestem dętka!

Dwóch żuli stoi pod sklepem....

Dwóch żuli stoi pod sklepem. Zostało im 3 zł, nikt nie chce dać im na "chleb". Nijak nie idzie się za to napić. Nagle jeden wpada na pomysł:
- Kupimy sobie hot-doga...
- Co ty teraz o jedzeniu mi tu, pić się chce....
- Czekaj! Kupimy hot-doga, wyjmiemy parówkę, resztę wyrzucimy...
- No pewnie! Jeszcze będziemy wyrzucać!
- Czekaj! Parówka nam się przyda. Wejdziemy do jakiego baru, zamówimy parę drinów, a jak przyjdzie do płacenia, rozepnę rozporek, wysunę tą parówkę, ty zaczniesz ją ssać... Wyrzucą nas jak nic! A co wypijemy, to nasze!
- Może to i jest jakiś pomysł.
I tak też zrobili. Poszli do baru, popili, przyszło do płacenia. No to jeden rozpiął rozporek, wysunął parówkę, drugi na kolana i ssie. Wyrzucili ich od razu. W jednym barze się udało, no to powtórzyli numer w drugim, trzecim, czwartym... Przy piątym barze ten drugi mówi:
- Teraz się zamieniamy. Mnie już kolana bolą od tego ciągłego klękania.
- A co ja mam powiedzieć? Zostawiłem parówkę w pierwszym barze.

Rozmawia dwóch alkoholików:...

Rozmawia dwóch alkoholików:
- Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę?
- Nie stary. Po prostu gdy tylko ktoś odkręci butelkę, Ty od razu się pojawiasz.

Siedzi dwoch zuli pod...

Siedzi dwoch zuli pod sklepem pija kwacha i jeden czytajac gazete mowi-Tu jest napisane ze CZESTE PICIE SKRACA ZYCIE O POLOWE.
-Pokaz-mowi drugi.Patrzy,czyta,mysli i po chwili mowi
-Nie rozumiem?
-Jak nie rozumiesz;Ile masz lat.
-30
-No widzisz,gdybys nie pil,mial bys 60.

Facet budzi się rano...

Facet budzi się rano w barze po ciężkim chlaniu i krzyczy do barmana:
-Barman kawę!
Wypija kawę, próbuje wstać ale bez sukcesu
-Barman, drugą kawę!
Wypija drugą, próbuję wstać, ale nogi się dalej pod nim uginają.
-Barman dwie kawy!
Wypija dwie kawy i chwiejnym krokiem udaje mu się wrócić do domu.
Po południu budzi go telefon
-Witam, czy pan pił może u nas całą zeszłą noc ?
-Tak, a o co chodzi ?
-Jak będzie pan miał chwilę to proszę podejść. Nie mam pojęcia co zrobić z pana wózkiem inwalidzkim...

Napijy się! Lepiej być...

Napijy się! Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem!

Przychodzi chwiejnym...

Przychodzi chwiejnym krokiem mąż nad ranem do domu.
Widzi go zdenerwowana żona i krzyczy:
- Będziesz jeszcze pił?
- Ale tylko pół mi kochanie nalej.

Przychodzi mąż pijany...

Przychodzi mąż pijany do żony a żona z wyrzutami do niego:
- Gdzie żeś się podziewał?
- Byłem u Jurka grałem w szachy.
- Tak? To czemu jedzie od ciebie alkoholem na milę?
- A czym ma jechać szachami.

Pijany Kowalski idzie...

Pijany Kowalski idzie przez park. Nagle zatacza się i wpada na drzewo.
- Przepraszam pana bardzo...
- Idzie dalej i po chwili znowu zderza się drzewem.
- Najmocniej pana przepraszam...
Zdarza się to jeszcze kilka razy. W końcu zirytowany i porządnie poobijany siada na ławce i mówi:
- Poczekam, aż ta hołota przejdzie...

- Coś ty, taki stary...

- Coś ty, taki stary pijak i wyrzekłeś się wódki? Odkąd to stałeś się abstynentem?
- Od tego wieczoru, gdy wróciwszy do domu ciężko schlany, zobaczyłem swoją żonę podwójnie!