Pozdrowienie strażaków: - Niech będzie pochwalony Święty Florian! - I dziewczynka z zapałkami!
Obudziłem się, bo poczułem, że żona trzyma mnie za interes. Myślałem, że ma ochotę na bara-bara, ale okazało się niestety, że tylko w ten sposób nie chrapię.