Ojciec przepytuje swojego syna przy pomocy wykrywacza kłamstw. - Synu. Co dostałeś z ostatniej klasówki? - Czwórkę. Wykrywacz piszczy. - No dobrze trójkę. Wykrywacz znów piszczy. - Synu ja w twoim wieku dostawałem same piątki. Wykrywacz wybucha.
Jasiu widzi jak mama sprząta w domu. W końcu podchodzi do niej i mówi: - Mamo, nie mogę patrzeć jak się męczysz - wychodzę.