psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Mama zabrała trzyletniego...

Mama zabrała trzyletniego Jasia do filharmonii na koncert sławnego skrzypka.
Po 10 minutach chłopiec zaczął się nudzić po czym zapytał mamę:
- Jak ten przepiłuje tę skrzyneczkę to pójdziemy do domu, prawda?

Idzie Jasiu z mamą przez...

Idzie Jasiu z mamą przez miasto i widzi starego dziadka
-Cześć - mówi Jasiu
-Jasiu nie mówi się cześć tylko dzień dobry - zwraca mu uwagę mama
Idzie dalej i widzi zakochaną parę całującą się na ławce i mówi:
-Dzień dobry
-Jasiu nie mówi się dzień dobry tylko "O jaka piękna zakochana para"
Idzie dalej i widzi faceta, któremu wkręcił się rower w drzwi
-O jaka piękna zakochana para - mówi Jasiu
-Jasiu nie mówi się o jaka piękna zakochana para tyko "Dzień dobry czy pomóc panu"
Idzie dalej i widzi faceta sikającego pod drzewo i mówi:
-Dzień dobry czy pomóc panu
-Nie! Sam sobie poradzę - mówi speszony facet

Jasiu dostaje pod choinkę...

Jasiu dostaje pod choinkę ciuchcię od ojca.
Ojciec ogląda telewizję i nagle słyszy:
-Wsiadać k...a, wsiadać!
Idzie szybko do pokoju i mówi:
-Jasiu jak jeszcze raz przeklniesz to inaczej pogadamy!
Nie mija minuta, a tu słychać:
-Wsiadać k...a, wsiadać!
Ojciec wchodzi do pokoju zdenerwowany i mówi:
-Jeśli w ciągu godziny usłyszę brzydkie słowo, zabiorę ci kolejkę!
Mija 30min., mija 45min., 1h i 5sek., i słychać:
-Wsiadać k...a, bo przez tego ch..a mamy godzinę spóźnienia!

Pod koniec roku szkolnego...

Pod koniec roku szkolnego ojciec małego Jasia przypomina sobie,że w ciągu roku zapomniał zainteresować się postępami w edukacji swojego synka.Postanawia naprawić ten błąd i każe natychmiast pokazać pierwszy z brzegu szkolny zeszyt.Ogląda go,kartkuje,wreszcie marszczy brew i oznajmia:
- Oj,nierówno literki piszesz.
- To nie są literki,tatusiu.To nuty.

Przez pustynię idzie...

Przez pustynię idzie Jaś - turysta. Nagle zobaczył lampę, potarł ją i
wyskoczył dżin.
- No dobra, spełnię twoje trzy życzenia!
- OK, chcę do Kalifornii.
Dżin bierze go za rękę i prowadzi.
- Ale ja chcę szybko!
- To biegnijmy! - odparł dżin.

Jasio wrócił ze szkoły...

Jasio wrócił ze szkoły i ojciec pyta go jak poszło.
- Z matematyki dostałem piątkę i raz w mordę.
- A za co?
- Pani pyta: "Ile to jest 6 razy 4". No to powiedziałem, że 24. I dostałem piątkę. A później mnie zapytała "ile to jest 4 razy 6".
- A dyć to jeden ch** - mówi ojciec.
- No właśnie, tak samo jej powiedziałem !

Nauczycielka mówi do Jasia:...

Nauczycielka mówi do Jasia:
- Jasiu, przeczytaj swoje wypracowanie o zimie.
- Zima na polu śnieg, dzieci rzucają się śnieżkami, jezioro zamarzło, a na nim wilki się pie**olą.
- Jasiu, źle! - woła nauczycielka.
- Pewnie, że źle, bo łapy im się ślizgają!

- Jaka to część mowy...

- Jaka to część mowy - nic? - pyta pani na lekcji gramatyki.
- Czasownik - odpowiada Jasiu.
- Dlaczego czasownik? - dziwi się pani.
- Bo odpowiada na pytanie - co robi?

Przychodzi Jaś do domu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jasiu aby upodobać sobie...

Jasiu aby upodobać sobie dziewczynę mówi do niej:
-O jakie ty masz ładne oczy.
-O jakie ty masz ładne ręce.
-O jakie ty masz zęby.
Dziewczyna z zainteresowaniem odpowiada mu:
-,,Wsystkie tsy''