W salonie mody: - Najpierw sukienka, teraz płaszcz! Kobieto do czego ty chcesz nas doprowadzić?!- mówi mąż. - Do stoiska z butami.
Facet do blondynki czule: - Koteczku, pieseczku, żabciu, małpeczko! Blondynka na to: - ZOO dwie ulice dalej.