Myśliwy wybrał się na Alaskę żeby zapolować na białego niedźwiedzia. Tropi całymi dniami, w pewnym momencie w krzakach jakiś ruch, więc strzela. Podchodzi, a tu wychodzi na niego biały niedźwiedź i mówi kręcąc głową:
- Wiesz stary, tu obowiązuje twarde alaskańskie prawo - kto nie trafi zwierzaka, musi mu ciągnąć druta.
Facet nie miał wyboru, ale poprzysiągł sobie, że wróci następnego roku żeby go dorwać. Nie udało się jednak i następnego roku i w kolejnych latach. Za każdym razem pudłował i za karę ciągnął druta. W końcu niedźwiedź do niego:
- Wiesz, przyjacielu... ty tu chyba nie przyjeżdzasz żeby polować.
Myśliwy wybrał się na...
Dodane przez gracz999
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz