psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Na lekcji biologii nauczycielk...

Na lekcji biologii nauczycielka mówi:

- Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?

Zgłasza się Jasio:

- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.

Jaś i Małgosia bawią...

Jaś i Małgosia bawią się w dom.
Jaś próbuje obiadu i mówi:
- Wiesz co, kotku, chyba jest troszeczkę niedosolone...
Małgosia:
- Niedosolone? Niemożliwe, przecież sama odpowiednio soliłam! Może uważasz, że za mało i ja nie mam racji? To co, ja nigdy nie mam racji, nawet jak posolę odpowiednio obiad? Może uważasz, że w ogóle nie posoliłam i kłamię!? Ja kłamię! Może ja tylko kłamię! Może w ogóle uważasz, że jak kłamię to nawet nie jestem człowiekiem żeby się pomylić! A może uważasz, że ja już nie jestem człowiekiem! A może ja już nawet nie mówię po ludzku, a tylko szczekam?!
- Mamoooo Jasiu powiedział do mnie "ty suko"!

Idzie stary byk po łące...

Idzie stary byk po łące z młodym byczkiem. W pewnym momencie młody woła do starego na widok stadka jałówek:
- Chodź podbiegniemy szybciutko i przelecimy parę.
Na co stary:
- Po pierwsze nie podbiegniemy, tylko podejdziemy, po drugie nie szybciutko, tylko po woli, a po trzecie nie parę tylko wszystkie.

TYM RAZEM TO I PIES ZWĄTPIŁ...

Pani Maxx z Melvin w stanie Michigan jest miłośniczką zwierząt. Adoptowała bezdomnego kota, którego nazwała Buddy. Niestety pewnego listopadowego dnia Buddy chciał zaatakować psa którego Maxx również jest właścicielką. Kobieta chciała odgonić kota, lecz w tym momencie on się na nią rzucił.

Kobieta skończyła w szpitalu, z ugryzieniem na czole, kilkoma zadrapaniami na policzkach. W rany wdała się infekcja.

Buddy został uśpiony po feralnym ataku, okazało się że nie miał wścieklizny.

Pomimo tego nieszczęśliwego wypadku pani Maxx wściąż utrzymuje, że kocha koty.

ZABAWNY, WESOŁY PANCERNIK...

Nawet i taki pancernik fajnie wygląda w dobrym humorze...

Nauczycielka spotyka...

Nauczycielka spotyka na ulicy swojego ucznia sprzed kilkunastu lat:
- O, Jasiu, czym się zajmujesz?
- Wykładam chemię
- Na uniwersytecie?
- W supermarkecie.

Mama pyta się Jasia:...

Mama pyta się Jasia:
- Podoba Ci się ta nowa wychowawczyni?
- Tak - odpowiada Jasiu. Tylko...
- Tylko co? - pyta mama.
- Tylko ta różnica wieku.

Pani mówi do Jasia:...

Pani mówi do Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę
- dobrze ale gdzie jest szmata?
- gdzieś w szafie
Podczas gdy Jasio szuka szmaty pani pyta dzieci:
- co napiszecie na tabliczce gdybym umarła?
A Jasio:
- tu leży szmata.

-Chcesz w pysk? - pyta...

-Chcesz w pysk? - pyta groźnie zajączek napotkanego na drodze lisa.
-Daj mi spokój.
-Chcesz w pysk? - zaczepia zajączek wilka.
-Daj mi spokój.
-Chcesz w pysk?
-No, daj!
-To idź tam za róg, ja tam przed chwilą dostałem..

Rodzice Jasia mieli poważny...

Rodzice Jasia mieli poważny problem z synem. Podczas, gdy cała rodzina z przekonaniem chodziła na niedzielne msze, Jasio twierdził zawzięcie, że Boga nie ma! Zdesperowani rodzice zabrali go do księdza, aby ten przemówił mu do rozumu. No to ksiądz się go pyta:
- Jasiu, dlaczego nie wierzysz w Boga?
- Bo go nie ma.
- Ależ Jasiu, Bóg jest wszędzie...
- Gdzie bym nie spojrzał?
- Dokładnie! - krzyczy uradowany ksiądz.
- A u Kowalskich w piwnicy?
- Też jest!
- A takiego ch**a! Kowalscy nie mają piwnicy!