psy
emu
#it
hit
fut
syn
lek

Na lekcji:...

Na lekcji:
- Powiedz Jasiu, z czego zrobiona jest Twoja kurtka?
- Z wełny.
- Znakomicie. Powiedz więc teraz, jakiemu zwierzęciu zawdzięczasz swoją kurtkę?
- Tacie.

Jasiu łowi ryby nad stawem....

Jasiu łowi ryby nad stawem. Podjeżdża do niego rowerzysta i mówi:
- Co, rybki łowimy?
Jasiu się nic nie odzywa, więc ten znów pyta:
- Co, rybki się łowi?
Jasiu nic się nie odzywa, więc rowerzysta odjeżdża. Odjechał kawałek i słyszy:
- Panie, panie szybko!
Rowerzysta wraca, a Jasiu:
- Co, rowerkiem jeździmy?

Mały Jasio wybrał się...

Mały Jasio wybrał się na mecz. Siedzący obok mężczyzna pyta go:
- Jak tu wszedłeś, synku?
- Miałem bilet.
- Sam go kupiłeś?
- Nie, tata kupił.
- A gdzie jest tata?
- W domu, szuka biletu.

W szkole nauczyciel pytał...

W szkole nauczyciel pytał się dzieci, co ich babcie i dziadkowie robili w czasie wojny.
Zosia opowiedziała, że jej babcia była w AK.
- A co tam robiła?
- Była łączniczką w Powstaniu Warszawskim
Krzyś też się pochwalił:
- Mój dziadek był w I Armii LWP. Był czołgistą pod Lenino!
- A kim był Jasiu Twój dziadek?
- Mój dziadek walczył z Batalionami Chłopskimi jako traper w Nazarecie - odpowiada Jasiu dumnie.
Nauczyciel uznał tą odpowiedź za mało prawdopodobną i kazał Jasiowi to sprawdzić.
Na drugi dzień Jasiu wraca do tematu:
- Sprawdziłem. Częściowo miałem rację. Dziadek był w Batalionach Chłopskich. Ale leczył się tam na trypra w lazarecie...

Przychodzi Jasiu do szkoły...

Przychodzi Jasiu do szkoły spóźniony, nauczyciel mówi:
- Jasiu dlaczego się spóźniłeś?
- Bo myłem ręce i buzię ale obiecuję proszę pana, że to się więcej nie powtórzy.

Jasiu mówi do Małgosi:...

Jasiu mówi do Małgosi:
-Małgosia rozkracz się!
-Kra!

Pani pyta dzieci jaki...

Pani pyta dzieci jaki odgłos daje krowa?
Małgosia: muu... Proszę pani
A jaki odgłos daje kot?
Mateusz: miał... Proszę pani
A jaki odgłos dają psy?
Jasiu: Na podłogę sku******y, rozłożyć nogi.

Lekcja. Jasiu siedzi...

Lekcja. Jasiu siedzi w klasie i nagle krzyczy do pani:
- Proszę pani. Ten co siedzi tam z tylu, się zesrał !
- Jasiu. Nie mówi się zesrał tylko zanieczyścił powietrze.
Po chwili Jasiu znowu krzyczy do pani:
- Proszę pani,a ten co zanieczyścił powietrze, znowu się zesrał!

Jasio idzie i płacze...

Jasio idzie i płacze nagle napotyka mężczyznę, który pyta
- Dlaczego płaczesz?
- Bo zgubiłem 10 złotych!
- Masz tu dychę
A Jasiu zaczął bardziej płakać.
- Dlaczego płaczesz, przecież masz dychę
- No tak ale jak bym nie zgubił to bym miał 20 złotych.

Jasiu pyta babcię: ...

Jasiu pyta babcię:
- Jak Ty się poznałaś z dziadkiem , skoro nie było internetu, ani gadu-gadu?
- No wiesz na początku, dziadek na mnie czatował przed kościołem, a potem było gadu, gadu.