psy
lek
#it
syn
hit
fut
emu

TO NIE WYPADA...

TO NIE WYPADA

Nie dalej jak wczoraj siedzę sobie w pełni zadowolony z siebie po wizycie w dziekanacie (nie dość, że załatwiłem, co miałem załatwić, to jeszcze usłyszałem: do widzenia!!! kto się tym może pochwalić? no kto???) w pobliskiej kawiarni, czekam na kawę a siedzący nieopodal kolega na herbatę. Przychodzi pani szefowa z zamówieniem, wydaje mi życiodajny płyn z Kolumbii (PŁYN, nie proszek...), po czym udaje się do kumpla, już mu ma z tacy podawać herbatę, kiedy zauważa iż z talerzyka zaczyna osuwać się plasterek cytryny. Reakcja natychmiastowa:
Pani (do kolegi):
- Niech pan szybko coś zrobi, nie będę tutaj cytrynki palcować...
Jak to usłyszałem, norma, parsknięcie, na co pani delikatnie zaczerwieniona:
- Przecież tak nie wypada palcem cytrynkę przytrzymywać... przy ludziach...

Historia zasłyszana od...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

A MAMĘ ZJEDZĄ?...

A MAMĘ ZJEDZĄ?

Jak pewnie część z was wie, jestem masażystką. Pewnego pięknego dnia, za starych dobrych czasów, kiedy to jeszcze do zawodu się szkoliłam, miałam praktyki w KSOSie (dla niewtajemniczonych - Krakowski Szkolny Ośrodek Sportowy - młode ciałka do masowania). Rodzice zwykle czekają na dzieciaki przed gabinetem, co troskliwsze babcie wolą się przyglądać jak masażyści maltretują im wnuki. Przyszedł do mnie na masaż chłopczyk w pięknym wieku lat siedmiu. Był to jego pierwszy zabieg u mnie. Po skończonym masażu dziecię opuszcza gabinet, a ja przez niedomknięte jeszcze drzwi słyszę:
- I co? Zadowolony z masażu?
- Taaaato! Ale gorrrąca dziewczyna! Weźmiemy ją do domu? Proszę!

Rodzice opowiedzieli...

Rodzice opowiedzieli mi dziś historię, jak się poznali. Od zawsze wiedziałem, że mój tata jest osiem lat starszy od mamy, ale nigdy nie wpadłbym na to, że zaczęli się spotykać kiedy on miał 21 lat a ona 13. YAFUD

Dziewczyna powiedziała...

Dziewczyna powiedziała "Kochanie - właśnie nasikałam na to i zrobiło się niebieskie - czy to znaczy, że jestem w ciąży"?
Odpowiedziałem "Nie, to oznacza, że wku*wiłaś mojego ulubionego kameleona. A teraz wynoś się."

Wczoraj upiekłam ciastka...

Wczoraj upiekłam ciastka bo miała odwiedzić nas rodzina. Zostawiłam je w szafce z kartką: "Nie jedz nas" i poszłam do pracy. Jak wróciłam zastałam w szafce pusty talerz po ciastkach z kartką: "Nie przyjmuję rozkazów od ciastek". YAFUD

Rozmawiają dwa jądra...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ŁĄCZNOŚĆ W WOJSKU...

ŁĄCZNOŚĆ W WOJSKU

Jak byłem w wojsku, na unitarce, w drugim plutonie był taki koleś, co się nazywał Szczepan Pompka.
Był już wieczór. Wszyscy leżeli na wozach. Z dyżurki pedefa dobiega nagle dźwięk telefonu. Nastała cisza, gdy nagle kapral zawołał na całe gardło:
- Pompka do telefonu!
A z jakiejś sali padło:
- Co to k***a jest pompka do telefonu?