psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Niedaleko otwarto nowy...

Niedaleko otwarto nowy supermarket. Jest w nim automatyczny zraszacz, który pomaga utrzymać produkty w świeżości. Jak tylko zacznie pracować, słyszysz odgłos oddalającej się burzy i szmer wiosennego deszczu...
Kiedy przechodzisz obok nabiału, słychać ciche muczenie krów...
Gdy mijasz dział mięsny, roznosi się zapach grillowanych kiełbasek z boczkiem i cebulką...
Kiedy jesteś przy stoisku z jajkami, słychać gdakanie kur i czuć w powietrzu zapach smażonych jajek...
Z miejscowej piekarni powala zapach świeżo wypieczonego chleba i ciasteczek...
Ale nigdy więcej nie kupię tam papieru toaletowego...

Facet wkurzony na kumpla:...

Facet wkurzony na kumpla:
-k***a !, Stasiek, dlaczego sam wypiłeś wszystkie piwka przeznaczone dla wszystkich?!
- Bo ja nie wierzę w przeznaczenie...

Dorastająca córka pyta...

Dorastająca córka pyta matkę:
- Mamusiu, co się dzieje z miodem z miodowego miesiąca?
- Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik.

Senator K. będąc na dorocznym...

Senator K. będąc na dorocznym zjeździe swojej partii, poznał piękną i inteligentną kobietę.
Tegoż samego wieczora zaprosił ją do swego pokoju, gdzie ponadto stwierdził, że zaletom umysłu w niczym nie ustępuje boskie ciało owej pani.
Niestety zauroczony pan senator, mimo starań jej i swoich - nie stanął na wysokości zadania. Nazywając rzeczy po imieniu, panu K. przez cały wieczór "to" wisiało jak szmata na kiju!
Po przyjeździe do domu i wieczornym prysznicu pan K. wchodzi do sypialni. Widzi tam swą żonę w wymiętym szlafroku, w papilotach, zajadającą - mlaskając głośno - jakieś czekoladki.
Do tego zielona maseczka na twarzy...
I wtedy pan K. stwierdził coś dziwnego. Poczuł nagle że doznaje ogromnego wzwodu.
Totalnie zaskoczony spojrzał wściekle na dół i warknął cicho przez zęby:
- Ty prymitywny, wredny sk*rwysynu! Dzięki tobie już wiem dlaczego ludzie wymyślili przezwisko TY CH*JU!

Pewien kaznodzieja miał...

Pewien kaznodzieja miał zwyczaj uderzać silnie dłonią o ambonę. Chłopcy kościelni chcąc mu spłatać figla, wsadzili kilka szpilek w poręcz. Ksiądz wyszedłszy na ambonę zwrócił się ku wielkiemu ołtarzowi i wzywając pomocy świętych w te przemówił słowa:
- Do was się zwracam święty Józefie z Kopertynu i święty Franciszku, i wołam... (tu uderzył ręką w ambonę) bodaj was wszyscy diabli wzięli, a toście mnie łajdaki wystrychnęli na kpa

Przyleciał facet do Stanów....

Przyleciał facet do Stanów. Dostał do wypełnienia ankietę. Facet spokojnie wypełnia sobie tę ankietę i oddaje urzędnikowi. Urzędnik patrzy, a on w rubryce SEX wpisał: "Twice a week". No więc próbuje mu to wytłumaczyc i mówi: "No, no. Male or female?". A facet na to: "Doesnt matter".

Wędkarz łowi ryby nad...

Wędkarz łowi ryby nad rzeką. Nagle przychodzi do niego kilka pięknych kobiet.
- Czy nie miałby pan nic przeciwko temu, jeśli rozłożymy obok kocyk i będziemy się opalać nago?
- Nie ma problemu - odpowiada wędkarz.
Po chwili wędkach złowił rybę, a że miał dobre serce, wrzucił ją z powrotem do wody. Gdy tylko zarzucił wędkę, znów złapał tę samą rybę. Sytuacja powtarza się kilka razy, wreszcie wędkarz zdejmuje rybę z haczyka i już ma ją wrzucić, gdy ryba mówi:
- Nie bądź świnia, daj jeszcze popatrzeć!

Zamawia Clinton rozmowę...

Zamawia Clinton rozmowę tel. z Piekłem.
Gada, gada, po kilku dniach przychodzi rachunek na bajońską kwotę.
Zamówil także Jelcyn, bo co, ma być gorszy?
Gada, gada, gada, gada.
Przyszedł rachunek na kilkanaście rubli.
Zdumiony dzwoni na centralę z zapytaniem co on tak tanio, a Clinton drogo?
- Bo ze Stanów do Piekła to międzynarodowa, a z Moskwy to miejscowa.