Czy słowo "klient" nie jest tutaj za bardzo na wyrost? Jeśli w końcu nie udało mu się do dobrać do wózka, to może też wcale nie poszedł na zakupy??
Mam problemy z zaśnięciem przez ADHD... zawsze jest tak samo... "Jeden baran, dwa barany, trzy barany, kaczka, koza, kura, koń, krowa, stary McDonald farmę miał... ijaaaa ijaaaaa oooooooo....!!!!"
Zastanawialiście się kiedyś, jakby to było, gdyby istniały rozgrywki w piciu na czas?