psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Ojciec pyta syna:...

Ojciec pyta syna:
- Co robiliście dziś na matematyce?
- Szukaliśmy wspólnego mianownika.
- Coś podobnego! Kiedy ja byłem w szkole, też szukaliśmy wspólnego mianownika! Że też nikt go do tej pory nie znalazł...

Przyszła pewnego razu...

Przyszła pewnego razu Policja do Bacy. Jeden z policjantów mówi po chwili:
- Musimy zamknąć Bacę, bo pędzicie bimber.
- Czemuż to? - zdziwił się Baca.
- Bo znaleźliśmy w stodole u Bacy aparaturkę do pędzenia bimbru. - wyjaśnił mu drugi policjant.
Na to Baca:
- To zamknijcie mnie też za gwałt, przeca aparaturke też posiadam..

Pani w szkole kazała...

Pani w szkole kazała napisać dzieciom wierszyk. Po 10 minutach wszyscy zaczynają czytać. Przyszła kolej na Jasia:
-w wielkich górach Himalajach, słoń powiesił się na jajach.
-Jasiu nie postawie ci pały, ale na jutro masz poprawić wierszyk.
Następnego dnia w szkole:
-w wielkich górach Himalajach, słoń powiesił się na...
-Jasiu!
-... trąbie.
-dobrze.
-i jajami skały rąbie.

Profesor prowadzi wykład...

Profesor prowadzi wykład na temat żywienia przed sporą grupą zgromadzonych.
- Materiały jakich dostarczamy naszemu żołądkowi mogłyby zabić niejednego z nas tu siedzących już wielokrotnie. Czerwone mięso jest okropne, napoje są pełne cukru, chińskie jedzenie napakowane jest glutaminianem sodu. Diety wysoko-tłuszczowe mogą mieć katastrofalne skutki i nikt z nas nie zdaje sobie sprawy z długofalowych szkód powodowanych przez bakterie zawarte w wodzie, którą pijemy. Ale jest jedna rzecz, która stanowi największe zagrożenie ze wszystkich, a którą każdy z nas jadł, lub kiedyś zje. Czy ktoś z państwa może nam powiedzieć jaki rodzaj jedzenia może spowodować najwięcej bólu i cierpienia na wiele lat po zjedzeniu?
Po kilku sekundach ciszy 75cio letni mężczyzna z pierwszego rzędu nieśmiało podnosi rękę i mówi:
- Tort weselny?

Pani pyta dzieci w szkole:...

Pani pyta dzieci w szkole:
- Kto ułoży zdanie ze słowem ANANAS?
Po chwili zgłasza się Jasiu i mówi:
- Franek pierdnął, A NA NAS leciał cały smród.

Dyrektor szkoły przechodzi...

Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga go na korytarz i stawia w kącie. Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech młodzianów, którzy pytają:
- Czy możemy już iść do domu?
- A z jakiej racji?!
- No, przecież skoro nasz nowy nauczyciel od matematyki stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie, prawda?

Podczas klasówki nauczyciel...

Podczas klasówki nauczyciel mówi:
- Wydaje mi się, że słyszę jakieś głosy...
Głos z sali:
- Mnie też, ale się leczę...

Nauczycielka pyta dzieci,...

Nauczycielka pyta dzieci, kim chcą zostać jak dorosną.
- Masza: Ja bedę lekarzem.
- Kola: Ja kosmonautą.
- Natasza: Ja będę mamusią.
- Waniuszka: A ja pomogę Nataszce zostać mamusią...

Przychodzi Pinokio do...

Przychodzi Pinokio do szkoły,dźwigając wielki konar.
Nauczycielka pyta:
-Po co ci ten kloc drewna?
-Przecież kazała pani przyjść do szkoły z matką.

Wpisy do dzienniczków...

Wpisy do dzienniczków ucznia
"Wojtek samodzielnie chodzi po klasie."

"Wycina genitalia męskie i żeńskie z papieru i bawi się nimi na kolanach kolegi."

"Uczeń Tomasz pomalował kolegę Radka flamastrem po głowie.Jednocześnie informuję, iż Radkowi wpisuję uwagę o treści:
Uczeń Radek cieszy się z tego, że został pomalowany flamastrem przez kolegę Tomka."

"Na zapytanie o powód braku spodenek na lekcji w-f uczeń stwierdził cytuję:"Nie mam, bo babcia jeszcze na drutach robi.""