Jasiu mówi do taty: - Tato daj mi 5 dych - Jakie 4 dychy, mam tu 3 dychy, dam ci 2 dychy, tylko nie zgub tej dychy.
- Jasiu dlaczego spóźniłeś się na lekcję? - Bo użądliła mnie pszczoła. - Pokaż! - Nie mogę! - Usiądź! - Też nie mogę!
W czasie zjazdu absolwentów profesor pyta dawnego ucznia: - A, ty Jasiu, ile masz dzieci? - Ośmioro! - odpowiada z dumą pan Jan. - No tak - mruczy nauczyciel, - w klasie też nigdy nie uważałeś...