Początek roku akademickiego. Siedzi dwóch profesorków w podeszłym
wieku na ławeczce przed uczelnią i rozmawiają. Nagle przed ich
twarzami przechodzi studentka. Mini. Nogi do samego nieba...
- Heh... ja już, drogi kolego, od pięciu lat nic, a nic... - wzdycha
jeden
- A ja - odpukać - dopiero od trzech.