psy
hit
emu
#it
syn
lek
fut

Policjant wraca zmęczony...

Policjant wraca zmęczony z pracy i nagle papuga woła
-Niebieski, Nebieski
- Co
- Ty dupku
Policjant zdenerwowanyidzie do domu na następny dzień wraca z pracy i słyszy
-Niebieski, Niebieski
- Co
- Ty dupku
Policjant zdenerwowany wraca do domu. Następnego dnia:
-Niebieski, Niebieski
- Co
-Ty dupku
Policjant zdenerwowany poleciał an górę do sąsiadki i mówi
-Proszę Pani. Jesli jeszcze raz pani papuga wyzwie mnie od dupka, Pani zapłaci wielką karę a papuga zostanie wysłana do schroniska. Następnego dnia policjant wraca taki pewny siebie i nagle słyszy
- Niebieski, Niebieski
-Co!!
- Ty wiesz co ...

Kogut goni kurę po podwórku....

Kogut goni kurę po podwórku. Zrobili już 10 okrążeń.
A kura do siebie gada:
- A pobiegnę jeszcze jedno okrążenie żeby nie pomyślał ze jestem łatwa

KOŃ MA WIELKI ŁEB... NIECH MYŚLI! I TEN JAK WIDAĆ MYŚLI... OSZUST JEDEN!

Kiedy nie chcieliśmy iść do szkoły, wymówki i wymyślone choroby pojawiały się w naszych głowach błyskawicznie.
Ten koń znalazł swój sposób na uniknięcie swoich obowiązków. Co robi? Udaje martwego! Zobaczcie sami, jaki jest przebiegły

Po długim spacerze mówi...

Po długim spacerze mówi mrówka do mrówki:
-Nie czuję nóg.
-To powąchaj moje...

NO CÓŻ... ÓSEMKA DO USUNIĘCIA

Szop Oscar wcale nie chce być praczem - woli karierę stomatologa. Jednak jego przyjaciel beagle nie wydaje się być tym pomysłem zachwycony.

Po co bocianowi długie nogi?...

Po co bocianowi długie nogi?
Żeby mu żaby nie nakopały do dupy.

Idzie stary byk po łące...

Idzie stary byk po łące z młodym byczkiem. W pewnym momencie młody woła do starego na widok stadka jałówek:
- Chodź podbiegniemy szybciutko i przelecimy parę.
Na co stary:
- Po pierwsze nie podbiegniemy, tylko podejdziemy, po drugie nie szybciutko, tylko po woli, a po trzecie nie parę tylko wszystkie.

UWAGA! ZŁY PIES!

Ten szczeniaczek chciał być straszny i groźny, ale wyszło całkiem inaczej... ROZCZULAJĄCE
Miało być strasznie, ale wyszło jak zwykle. Piesek bardzo chciał zwrócić na siebie uwagę i zrobił to doskonale.

Jedzie ksiądz przez małą...

Jedzie ksiądz przez małą mieścinę, na głównym skrzyżowaniu, tuż przed drzwiami komendy policji leży rozjechany pies. Ksiądz zdegustowany brakiem reakcji zatrzymuje auto, wchodzi na komendę i mówi:
- Panowie chciałem zwrócić uwagę, że przed waszymi drzwiami leży rozjechany pies i zero reakcji z waszej strony
Na to gliniarz głupio się zaśmiał i mówi:
- Ja myślałem, że to wy jesteście od pogrzebów.
Ksiądz na to, też z ironicznym uśmiechem:
- Przyszedłem zawiadomić najbliższą rodzinę...