#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Późnym wieczorem do domu...

Późnym wieczorem do domu 10-letniego Jasia puka listonosz.
Jasio mu otwiera.
Listonosz widzi małego chłopca z cygarem w zębach i szklanką whisky w ręku i się pyta:
- Są rodzice?
- A wyglądam tak, jakby byli?

Przychodzi Jasiu ze szkoły...

Przychodzi Jasiu ze szkoły i woła:
- Tato, tato strzeliłem dwie bramki.
- Jaki był wynik?
- 1:1.

Trwają gorzkie żale....

Trwają gorzkie żale. Gdy ludzie śpiewają: "...czemu wszystka truchlejesz", Jasiu pyta mamę:
-Mamo, a co to jest ten truch?

Dostałem piątkę i w mordę...

Dostałem piątkę i w mordę - krzyczy Jasiu przybiegając ze szkoły.
- Za co dostałeś piątkę - pyta ojciec.
- No bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7, no i ja jej powiedziałem że to jest 42 - mówi Jaś
- A za co w mordę?
- No bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6
- No przecież to jeden h*j
- No tez jej tak powiedziałem.

Jasio stuka do drzwi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pewnego dnia Jasiu wybrał...

Pewnego dnia Jasiu wybrał się z Małgosią do ogrodu.
Jasiu prosi Małgosię, żeby ona zdjęła mu z drzewa misia.
Małgosia mu powiedziała, że zdejmie tego misia, jak on da jej 2 złote.
Więc Jasiu dał jej pieniądze.
Gdy Małgosia wróciła do domu powiedziała mamie, że Jasiu dał jej 2 złote, bo weszła mu na drzewo po misia.
Mama na to:
- Dziecko, ależ on Ci widział majtki!
Następnego dnia sytuacja z Jasiem się powtarza, ale tym razem Jasiu dał Małgosi 5 złotych.
Małgosi chwali się tym mamie.
Mama znowu jej powiedziała, że Jaś jej widział majtki.
Trzeciego dnia Jasiu znowu poprosił Małgosię, żeby ona podała mu z drzewa misia.
Małgosia to zrobiła, a on dał jej 0 złotych.
Małgosia strasznie się ucieszyła i poszła się pochwalić tym mamie.
Mama znowu powiedziała Małgosi, że Jaś widział jej majtki!
Na to Małgosia:
- Mamusiu nie martw się, dzisiaj ich nie ubrałam!

Pani w szkole zadała...

Pani w szkole zadała pracę domową:
-Dzieci napiszcie opracowanie,kim chcielibyście być w przyszłości?
Na drugi dziań Jasio przynosi pustą kartkę.
Pani nauczycielka pyta się Jasia...
-Jasio dlaczego przyniosłeś pustą kartkę?
Jasio odpowiada:
-Dlatego,że w przyszłości proszę Pani ja chcę być nikim jak mój Tata
Pani pyta się więc Jasia:
-Skąd wiesz,że Twój tata jest nikim?
Jasio odpowiada:
-Bo moja mamusia tak mówi...

Pani w szkole zarządziła...

Pani w szkole zarządziła zabawę w zagadki. Pierwsza zgłasza się Małgosia:
- Co to jest: je trawę, daje mleko, a w środku ma literkę "r"?
- To krowa Małgosiu, ale podoba mi się tok Twojego rozumowania.
Następny jest Jaś:
- Co to jest: długie, często się napręża, a w środku ma literkę "u"?
Pani się zarumieniła:
- Jasiu! Natychmiast wyjdź z klasy!
Jaś posłusznie wstaje, wychodzi. W drzwiach zatrzymuje się i rzuca:
- To jest łuk, proszę Pani, ale podoba mi się tok Pani rozumowania.

Tata pyta Jasia: ...

Tata pyta Jasia:
- Po co Ci w domu łopata i kompas?
- Zamierzam posprzątać w moim pokoju.

Jasiu pyta się wujka...

Jasiu pyta się wujka meteorologa:
- wujku ile jest 2+2?
- 5
- a pani w szkole mówiła, że 4
- a wzięła poprawkę na wiatr?