#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przed wyborami zajączek...

Przed wyborami zajączek zastanawia się na którą partię ma głosować.
Postanowił zorientować się co na kogo będą głosować inne zwierzątka. Pyta myszkę:
- Myszko, na jaką partię zagłosujasz?
- Na Prawo i Sprawiedliwość. Moja babka żyła z kościoła, moja matka żyła z kościoła i ja też będę z niego żyła. To partia w sam raz dla mnie.
Zajączek pokicał dalej i zobaczył ślimaka.
- Ślimaku, na jaka partię zagłosujesz?
- Na Platformę Obywatelską. Mój dziadek miał własny dom, mój ojciec miał własny dom i ja mam własny dom.
Po chwili zajączek zobaczył hipopotama.
- Hipciu, na jaka partię będziesz głosował?
- Na Samoobronę.
- A dlaczego?
- Mój dziad miał wielką gębę, mój ojciec...

Pewien facet chciał sprawdzić,...

Pewien facet chciał sprawdzić, czy jak wyjeżdża w delegację, to czy żona go przypadkiem nie zdradza. Kumpel polecił mu kupno papugi, która mówi to, co widziała. Więc facet poszedł do sklepu zoologicznego. Niestety była tam tylko jedna papuga, w dodatku samiec i bez nóg. Mimo tego facet zakupił papugę. Po powrocie do domu postawił ją na szafie i powiedział żonie, że jedzie na delegacje, a papudze polecił obserwować co będzie, jak go nie będzie. Po powrocie pyta się papugi co widziała. Papuga na to:
- Dzień po Twoim wyjeździe przyjechał jakiś facet, zaczęli się rozbierać...
- No i co dalej?
- Nie wiem, bo mi stanął i spadłem za szafę.

Słoń i mrówka bawią się...

Słoń i mrówka bawią się w chowanego.
Mrówka szuka... znalazła słonia.
Słoń szuka.... i szuka i szuka...
W końcu słoń się wkurzył i mówi
mam cię w dupie!
Na to mrówka
-Skąd wiedziałeś?

ELEKTRYKA PRĄD NIE TYKA... Z PSAMI TO JEDNAK RÓŻNIE BYWA...

Człowieki znają zasadę, by nie sikać na takie ogrodzenie, ale psy to nie człowieki i muszą się dopiero nauczyć na własnych błędach.

BUSZUJĄCY W... SKLEPIE.

Niestety mało prawdopodobne, że coś podobnego spotka nas w Polsce, ale nigdy nie wiadomo.

Klienci sklepu w Ketchikan na Alasce często narażeni są na spotkania z dzikimi zwierzętami, ale to było całkiem przyjemne. Intruzem okazał się niedźwiadek, który najwidoczniej gdzieś zgubił swoją mamę i zawędrował do miasta.

Odpowiednie służby szybko przybyły na miejsce i usunęły niezwykłego klienta. Sądząc po reakcji, nie bardzo mu się to podobało, ale z pewnością nie ucierpiał.

Idą dwa psy i jeden nagle...

Idą dwa psy i jeden nagle merda ogonem:
-O pacz latarnia!!!
-Musimy to oblać!!!