psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Przychodzi weterynarz...

Przychodzi weterynarz do rezerwatu Indian, spotyka wodza i mówi:
- Wodzu, mogę sprawić, by twój koń przemówił do ciebie ludzkim głosem!
- Moja koń nie mówić - odpowiada wódz.
- No to patrz i podziwiaj - mówi lekarz. Podchodzi do konia i pyta:
- Koniu, czy pan dobrze cię traktuje?
na to koń:
- Jest OK, daje mi dobre żarcie, dużo picia, pozwala mi pobiegać.
Weterynarz ponownie zwraca się do wodza:
- Wodzu, mogę sprawić, by twój pies przemówił.
Na to wódz:
- Moja pies nie mówić
Weterynarz kuca przy psie i pyta:
- Hej, psie, jak twój pan cię traktuje?
- Dzięki, że pytasz - odpowiada pies - mój pan jest dla mnie dobry, często chodzimy na spacery.
- A może zapytamy owieczki, co ma do powiedzenia? - proponuje weterynarz.
Na co wódz z obłędem w oczach:
- Owieczka kłamać owieczka kłamać, nie pytać owieczka!!!

Pacjent w szpitalu do...

Pacjent w szpitalu do pielęgniarki:
- Ale to lekarstwo niedobre. Obrzydliwość!
- To nie lekarstwo. To obiad.

Mówi kolega do kolegi:...

Mówi kolega do kolegi:
- Słuchaj stary. Strasznie boli mnie ząb, a nie znam dobrego dentysty. Znasz może jakiegoś?
- No znam, ale jest jeden problem. On jest Anglikiem i mówi wyłącznie po angielsku.
- Poradzę sobie z nim.
Umówił się na wizytę i idzie do tego dentysty. Pokazuje mu zęba, który go boli i mówi:
- Tu.
Dentysta wyrywa mu dwa zęby... na dodatek nie te co trzeba. Kolega idzie do kolegi strasznie wkurzony i mówi:
- Ten twój dentysta jakiś głupi jest. Ja mu mówię: "tu" a ten wyrywa mi dwa zęby, jeszcze nie te co trzeba.
- Wyrwał ci dwa, ponieważ "two" to po angielsku "dwa".
- Aha. W takim razie umówię się z nim jeszcze raz.
Umówił się znowu. Siada na tym fotelu i mówi:
- Ten...

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza z cegłą w zębach.
- Co pani jest?
- Mąż mi taką rzecz powiedział, że aż mnie zamurowało!

Dermatolog wyjaśnia przyczyny...

Dermatolog wyjaśnia przyczyny łysienia:
- Jeśli pacjent łysieje od czoła - to od myślenia.
- Jeśli od czubka głowy - to od seksu.
- Jeśli i tu i tu - to od myślenia o seksie.

Przychodzi facet do lekarza...

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, tak mnie strasznie wątroba boli!
Na to lekarz:
- A pije Pan?
- Piję, ale nie pomaga!

Znany psychiatra został...

Znany psychiatra został zaproszony na konferencję organizowaną przez Narodową Ligę Kobiet. Po prelekcji jedna z organizatorek podeszła i zapytała:
- Proszę mi powiedzieć doktorze, w jaki sposób rozpoznaje pan chorobę psychiczną u osoby zachowującej się normalnie?
- Nic prostszego. Zadaje się łatwe pytanie na które każdy powinien odpowiedzieć. Jeśli nie odpowie, należy taką osobę natychmiast odizolować.
- Jakie to pytanie?
- Kapitan Cook odbył trzy wyprawy wokół ziemi i umarł w trakcie jednej z nich. Która to była?
Kobieta zamarła i zaczęła się śmiać zażenowana:
- Wie pan co doktorze? Nie mógłby pan zadać mi innego pytania? Musze się przyznać, iż nigdy nie byłam zbyt dobra z historii.

Lekarz do pacjenta po...

Lekarz do pacjenta po zabiegu amputacji kończyny dolnej:
- Mam dla pana dwie wiadomości jedna dobrą, druga złą
- Jaka jest zła ?
- Amputowaliśmy panu nie tę nogę co trzeba ...
- A jaka jest dobra ?
- Uda nam się uratować i wyleczyć tę chorą ..

W szpitalu pielęgniarka...

W szpitalu pielęgniarka słyszy za drzwiami gabinetu:
- Wynoś się, uciekaj!
Po chwili z gabinetu wybiega pacjent. Pielęgniarka zdziwiona pyta się lekarza:
- Panie doktorze, czemu pan tak krzyczał na pacjenta?!
- Bo leczę go 3 lata na żółtaczkę, a on mi teraz mówi, że jest Chińczykiem.

W szpitalu lekarz pyta...

W szpitalu lekarz pyta się zmartwionej matki:
- Czym się pani tak martwi? Przecież urodziła pani ślicznego, zdrowego synka.
- Ale panie doktorze on jest rudy, mój mąż od razu pozna się, że to nie jego syn.
- Spokojnie, ja to załatwie.
Lekarz wychodzi na korytarz gdzie czeka ojciec dziecka:
- Niech pan mi powie jak często uprawia pan seks z żoną?
- Co tydzień.
- Proszę nie żartować!
- No dobrze, co miesiąc.
- Proszę pana, ja jestem lekarzem i znam się na takich rzeczach, proszę powiedzieć prawdę.
- No dobrze, raz na pół roku.
- To pan idź teraz do żony i zobacz co żeś zardzewiałym narządem zmajstrował...