psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Przychodzi żółw do sklepu...

Przychodzi żółw do sklepu i mówi:
- Poproszę wiadro wody.
Sprzedawca podaje mu wiadro.
Żółw : - Ile płacę ?
- Nic, weź sobie.
Nastepnego dnia znów przychodzi po wiadro wody, trzeciego dnia sprzedawca nie wytrzymał i pyta:
- Dlaczego codziennie przychodzisz po wiadro wody ?
- My tu gadu gadu a mi się chałupa pali...

Przychodzi zajączek do...

Przychodzi zajączek do sklepu:
-Dzień dobry, jest szampon?
Sprzedawca na to:
-Jest, ale tylko jajeczny
-Dziękuję, nie skorzystam, bo chciałem się cały wykąpać.

Idzie dróżką lis. Nagle...

Idzie dróżką lis. Nagle z krzaków wyskakuje banda rozwydrzonych, wyrośniętych wilczątek. Po chwili lisek dostał wp*erdol, stracił komórkę, portfel i pobity uciekł sromotnie.
Idzie miś. Scenariusz podobny. Miś trochę się stawiał ale efekt ten sam - obrobiony i sponiewierany uciekł.
Idzie zajączek wielkanocny niosąc koszyczek z pisankami. Wyskakują wilczki, a zajączek jak nie zawinie koszyczkiem, sruuuu jednego, drugiego, n-tego, kopem poprawił i wilczątka skowycząc zbiegły.
Morał: Jak masz jaja to zawsze sobie poradzisz.

Wpada niemiecka mysz...

Wpada niemiecka mysz do baru siada na stołku i się wydziera do barmana:
- Kufel Heinekena proszę!!!
- Mogę ci nalać, ale pod barem śpi kot - rzecze barman polerując kieliszki...
- To poproszę pól kufelka i znikam - wyszeptała wystraszona mysz.
Wpada francuska mysz do baru siada na stołku i się wydziera do barmana:
- Lampkę Chatou proszę!!!
- Mogę ci nalać, ale pod barem śpi kot - rzecze barman polerując kieliszki...
- To poproszę pól lampeczki i znikam - wyszeptała wystraszona mysz.
Wpada polska mysz do baru siada na stołku i się wydziera do barmana:
- Setkę wódki proszę!!!
- Mogę ci nalać, ale pod barem śpi kot - rzecze barman polerując kieliszki...
- Hmm... to jeszcze 2 sety i budzić Skur.....la!!!

DAJESZ! DAJESZ!!!

Otto, 4-letni buldog, przejechał tunelem utworzonym przez 30 osób. Wydarzenie miało miejsce w Limie, w Peru, w trakcie Światowego Dnia Rekordu Guinnessa:
Zadanie nie było takie łatwe. 30 osób stanęło w jednej linii i utworzyło z nóg tunel, którym na deskorolce miał przejechać buldog. Oczywiście na drodze piesek napotkał trudności. Musiał umiejętnie balansować swoim, trzeba przyznać, dość masywnym i niezgrabnym ciałem, a do tego z gracją i precyzją jednocześnie parę razy się odepchnąć.

Kiedy piesek przejechał szczęśliwie pod ostatnim ''elementem'' tunelu, ludzie obserwujący całą sytuację, wybuchnęli z radości tak, jakby oglądali niezwykle emocjonujący mecz piłki nożnej:

KOT A KOT TO JEST RÓŻNICA... ALE ZAWSZE TO SĄ DWA KOTY...

Widzieliście kiedyś, żeby bezdomny kot i mieszkający w zoo ryś nawiązali przyjaźń? Zdarzyło się to w Petersburgu Smile Zwierzaki zdecydowanie zapałały do siebie sympatią.

Przychodzi mrówka do...

Przychodzi mrówka do warzywniaka i mówi:
- Poproszę jedną brukselkę.
- Po co ci jedna brukselka?
- No wie pani dokupię mięska i zrobię gołąbków na cały tydzień.

Siedzi sobie na drzewie...

Siedzi sobie na drzewie dżdżownica i z wielkim zapełem uderza w nie głową.
Powyżej na tym samym drzewie siedzi para dzięciołów. Jeden z nich odzywa się do
drugiego:
- Słuchaj, może w końcu powiemy jej, że jest adoptowana...