Prywatne nagranie z bijatyki na jednym z polskich osiedli. Wiadomo kto ma renomę.
Dziś w szpitalu jedliśmy salami. ... Najpierw pierwsza sala,później druga.
- Co tam słychać? - Nie wiem. Dawno tam nie byłem.
W sklepie, klient: - Wczoraj przy wydawaniu reszty pomyliła się pani o 100zł. - Przykro mi, ale po odejściu od kasy nie przyjmujemy reklamacji. - Zajebiście, w takim razie zatrzymam sobie tę stówę!