- Sasza, a gdyby garnitur kosztował tyle, co flaszka wódki, to co byś kupił - garnitur czy flaszkę? - Jasne, że flaszkę. Na cholerę mi taki drogi garnitur?
Podobno żony odchodzą od mężów alkoholików. Tylko nigdzie niestety nie powiedziano ile trzeba wypić.
Przychodzi chwiejnym krokiem mąż nad ranem do domu. Widzi go zdenerwowana żona i krzyczy: - Będziesz jeszcze pił? - Ale tylko pół mi kochanie nalej.