Majster pyta robotnika: - Dlaczego ty nosisz po jednej desce, a Twój kolega po dwie? - Bo to menda jest - nie chce mu się dwa razy chodzić!
- Wczoraj rano jeden facet w metrze pożerał mnie wzrokiem. - I co dalej? - Dziś w nocy to ja go skonsumowałam.