Kobieta w mięsnym robi zakupy. - Niestety, droga pani, ale akurat wieprzowinka się skończyła. Mamy za to pyszne rybki! Świeżutkie, zdrowe, mają mnóstwo fosforu... - Pani, ja muszę męża porządnie nakarmić. Jemu ma dziarsko stać, a nie się świecić!
- Hej, maleńka! Mój penis jest jak pistolet, wiesz? - Duży, twardy i świetnie strzela? - Nie. Aresztowali mnie za to, że wymachiwałem nim w banku.