W lesie pojawił się sepleniący...

Śnieżka siedzi z 7 krasnoludkami. Śnieżka szczebiocze:
- Ale macie śliczne imiona, Gburek, Śpioch... A czemu na Gapcia mówicie Gapcio?
Krasnoludki spoglądają na siebie nerwowo, wreszcie któryś duka:
- No bo tyle lat, a on ciągle daje się nabrać na ten numer z mydłem pod prysznicem...

O czterech szczeblach

Jej drabina do kariery
Ma cztery litery.
(Jan Sztaudynger)

Idzie sobie czerwony kapturek przez las i widzi wilka:
- Wilku, wilku dlaczego masz takie duże oczy?
- Nie widzisz że sram!

Idzie niedźwiedź i spotyka na drodze zajączka, całego okrwawionego. Miś pyta go:
- Zajączku, co się stało?
- Słonica użyła mnie jako podpaski!
- Biedny. Chodź, odprowadzę cię do domu.
I poszli razem.
Po jakimś czasie spotykają orła, też całego we krwi.
- Co się ci stało? - pytają jednocześnie.
- Zabiję gnoja, który powiedział słonicy, że podpaski ze skrzydełkami są lepsze!

Idzie murzyn przez pasy:
- Pojawiam się i znikam, pojawiam się i znikam...

Krasnoludek wybrał się na targ. Na jednym ze stoisk zauważa pieczrki i mówi: Poproszę tę parasolkę!

Cena świętości

Była piękna, dobra, święta
Do dziś płacę alimenta.
(Jan Sztaudynger)