Robiliśmy z mężem zakupy w hipermarkecie. Dostrzegliśmy bardzo korzystną promocję papieru toaletowego, którego zawsze używamy. Kupiliśmy dwie zgrzewki (każda po 8 rolek), przy kasie wzięłam je pod pachę. Odchodząc od kasy zauważyłam aptekę. Przypomniało mi się że mam uzupełnić apteczkę więc niewiele myśląc weszłam do apteki i trzymając dwie paki papieru poprosiłam o skuteczny środek na biegunkę. Mina ludzi w aptece bezcenna.
Chłopak odchodzi już od konfesjonału, po zrobieniu kilku kroków uświadamia sobie, że nie dostał pokuty.
wraca więc do księdza mówiąc:
- Ojcze nie zadałeś mi pokuty!
- Synu, co Cię będę dręczył... wystarczy, że się żenisz!