psy
syn
emu
lek
#it
fut
hit

WYZWANIE DLA FRYZJERKI...

WYZWANIE DLA FRYZJERKI

Dzisiaj z synem (czterolatek, to ten z foty w moim profilu) poszliśmy do fryzjera (syn zarośnięty jak Ukrainiec, jak mawia mój tata, cokolwiek by to miało znaczyć). Namawiałem go od dłuższego czasu, a dziś w końcu łaskawie wyraził zgodę i po wyjściu z przedszkola nastał sądny dzień.
Przed samym salonem płacz, bojaźń i wszelkie możliwe wykręty, bo ja się boję, a czy będzie bolało itd, itp, i po ok. 20 min, jest zgoda, w końcu wchodzimy. Szymek powiedział, że idzie za mną, tedy ja pewnym krokiem do jednej z Pań, zęby suszę z radości że w końcu i w te oto słowa:
- Czy da Pani radę obciąć małego?
No i tutaj mina dziewczyny i dwóch koleżanek obok (całkiem apetycznej zresztą;-)), jak to mówią, bezcenna.

Dopiero po kilku sekundach odnalazłem młodego schowanego za jednym z filarów.

Na długi weekend wyjechałam...

Na długi weekend wyjechałam do rodziców chłopaka. Stresowałam się, bo wiedziałam z jego opowiadań jacy są surowi, a zależało mi na tym, żeby zrobić dobre wrażenie. Oczywiście na wstępie narobiłam mnóstwo gaf, więc żeby zaplusować zaproponowałam, że następnego dnia zrobię obiad. Chłopak wraz z rodziną wyszedł na kawę do sąsiadów zostawiając mi cały dom do dyspozycji. Postawiłam więc patelnię z duszącymi się warzywami na wolnym ogniu i poszłam wziąć prysznic. Wkrótce poczułam swąd spalenizny, więc założyłam pierwsze co było pod ręką i pobiegłam ratować warzywka. Niestety ściągając spaloną patelnię z ognia elegancki szlafrok mojej przyszłej-niedoszłej teściowej zajął się ogniem. Zgadnijcie, kto wszedł do domu akurat kiedy naga stałam na środku kuchni starając się uratować resztę szlafroka i nie upuścić doszczętnie spalonej patelni? YAFUD

W Piątek były moje urodziny....

W Piątek były moje urodziny.
Wstałem o 9 i schodziłem po schodach z nadzieją, że żona przywita mnie prezentem, złoży mi życzenia. Niestety tak się nie stało i zapomniała o moich urodzinach, z trudem mi odpowiedziała ''Dzień Dobry'' i podała przypaloną jajecznicę. Miałem nadzieję, że dzieci przynajmniej będą pamiętać, jedyne co zrobiły to powiedziały, że chcę kieszonkowe. Ach. Wyszedłem strasznie przygnębiony do pracy. Gdy wszedłem do biura uśmiechnięta sekretarka powiedziała ''Dzień Dobry szefie - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO''.Czułem się szczęśliwy, że ktoś o mnie pamiętał. Siedzę w pracy już kilka godzin, nagle moja sekretarka zapukała do drzwi i spytała się czy nie pójdziemy na miasto coś zjeść i uczcić ten dzień. Tego właśnie potrzebowałem i szybko się zgodziłem. Poszliśmy jednak na drinka do baru, wypiliśmy trochę martini. Wracając do biura moja sekretarka zaproponowała byśmy zostawili pracę i poszli do jej mieszkania. Kiedy weszliśmy do niej, zdjęła płaszcz i powiedziała "Szefie, jeśli nie masz nic przeciwko, na chwilę pójdę do sypialni ale zaraz będę z powrotem'' Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła niosąc ogromny tort urodzinowy ... razem z moją żoną i dziećmi, dziesiątkami moich przyjaciół i współpracowników, wszyscy śpiewają "STO LAT, STO LAT''

A ja po prostu siedziałem na tej kanapie...
Nagi, zakładając prezerwatywę.

PRL. Malinowski opowiada...

PRL. Malinowski opowiada Kowalskiemu dowcip w zatłoczonym tramwaju.
- Wiesz jaka jest różnica pomiędzy rządem, a papierem toaletowym?
- Nie wiem.
- Żadna. Jeden i drugi jest do dupy.
Na te słowa wstaje facet, pokazuje znaczek tajniaka w klapie i pyta się Malinowskiego:
- Tak pan lubi kawały? To powiedz pan, jak jest różnica pomiędzy panem a tym autobusem?
- ???
Autobus sobie pojedzie, a pan pójdzie ze mną.
- Ależ panie władzo, ja nie mówiłem o naszym rządzie, tylko o niemieckim.
- Tere, fere! Ja już lepiej wiem, który rząd jest do dupy.

Dziś rano, gdy kochałam...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na pogotowie przywożą...

Na pogotowie przywożą faceta z nożem wbitym w żebra. Lekarz troskliwie sie pyta:
-Boli pana?
-Ale tylko jak sie śmieję.

OGRANICZENIA W ANTYKONCEPCJI...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

DZIEŃ BABCI...

DZIEŃ BABCI

Z okazji Dnia Babci postanowiłam wczoraj wcześnie rano zadzwonić do niej z życzeniami:
[ja] - (...)Babciu! wszystkiego najlepszego z okazji Twojego święta!
[babcia] – Zapomniałaś, co?
[ja] - No nie zapomniałam, przecież dzwonię!
[babcia] - Ale ja się nie gniewam, że zapomniałaś!
[ja] - Babciu jakbym zapomniała, to bym dzisiaj nie zadzwoniła! Ale dzwonię przecież do ciebie z życzeniami!
[babcia - Taka zapracowana jesteś, to mogłaś zapomnieć.
[ja] - (...) No to cześć!
[babcia - Dziękuję za pamięć!
Heh, nie ma za co, pamięć to ja mam, ale gorzej z babcią...

Dlaczego cieszę się,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W pociągu usłyszałam,...

W pociągu usłyszałam, jak jakaś dziewczyna pokazuje mnie koleżance i szepcze "Patrz, taka zadbana laska, a ma paskudną grzybicę paznokci...". Nie mam grzybicy - właśnie wracałam od manikiurzystki, której zapłaciłam kupę forsy za namalowanie na moich paznokciach filigranowych białych kwiatków... YAFUD