Prosiaczek i Puchatek wybrali się na wojnę do Afganistanu. Puchatek ostro ostrzeliwuje się z kałasznikowa, Prosiaczek zaś siedzi przestraszony za kamieniem i się boi. W pewnym momencie pyta się:
- Puchatku, a jak wygląda krew?
- Tak jak gówno Prosiaczku.
- A, to ja jestem cały zakrwawiony.
Kiedy Jacek z Plackiem ukradli już księżyc, na ich drodze stanęła
czarownica z kotem na ramieniu. Chłopcy wiedzieli już wtedy, że świadków
przestępstwa trzeba się pozbywać. Nie mieli tyle odwagi, by zabić. Dlatego
Lech wziął czarownicę, a Jarosław kota...
Pinokio trafił na wiejską zabawę. Jakaś panienka zaczyna się do niego kleić, a on mówi:
- Te, lala. To, że jestem z drewna to nie znaczy, że interesują mnie deski.