psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Zenek!...

Zenek!
- Co?
- Pomyślałbyś w końcu o teściowej. Kup jej taką siatkę, moskitierę na okna... no wiesz... na komary.
- Ocipiałeś? Jest koniec sierpnia. Komarów już prawie nie ma!
- No o to chodzi. Żeby te ostatnie nie pouciekały...

Kupował facet od rolnika...

Kupował facet od rolnika chałupę nad jeziorem. I pyta go:
- Panie, a jak tutaj z komarami?
- Noooo... czasem są, ale my znaleźliśmy sposób!
- Tak? Jaki?
- Nooo.... sadzamy teściową na ławeczce przed chałupą i smarujemy jej twarz miodem. I te komary lecą do niej i jest spokój.
- Ale ona sie przecież zadrapie na śmierć!
- Nieeeee... jest sparaliżowana...

Rozmawiają dwie teściowe:...

Rozmawiają dwie teściowe:
- Co robi pani zięć?
- Zwykle robi co mu każę.

- Kochanie, pamiętasz...

- Kochanie, pamiętasz że w sobotę jedziemy do mojej mamy?
- Tak, ale niestety szef kazał mi przyjść do pracy.
- Przecież ty masz własną działalność?
- Jako szef jestem dla siebie strasznym dupkiem.

Umarła teściowa, cień...

Umarła teściowa, cień padł na całą rodzine, ktoś musi palnąć mowę... Powie zieć...
- Więc tak, dzięki Bogu do Boga poszła moja teściowa. Co jeszcze dobrego mogę na Jej temat powiedzieć? Hmmmm... hmmmm... hmmmm... ale brata miała gorszego!

Szereg lat teściowa wierciła...

Szereg lat teściowa wierciła dziurę w brzuchu zięciowi żądaniem, że po śmierci chce być pochowana z honorami na Powązkach. Faceta doprowadzało to do furii. Wreszcie pewnego dnia wpada zdyszany do domu po pracy i od progu krzyczy:
- Nieważne jak, nieważne z kim i nieważne za ile, ale załatwiłem! Niech mamusia będzie gotowa na jutro na 8 rano...

czym się różni mucha...

czym się różni mucha od teściowej?
tym,że mucha dokucza tylko latem

Czym się różni teściowa...

Czym się różni teściowa od radia?
- Radio można w każdej chwili wyłączyć.

Jest piękna pogoda, kwitną...

Jest piękna pogoda, kwitną jabłonie, rowerem jedzie kobieta, lekko po sześćdziesiątce, zatrzymuje ją policjant, po czym okazuje się, że to jego teściowa. - Dokąd to mamusia tak jedzie?
- No na cmentarz. - No dobra, a rower kto przyprowadzi?

- Tato, tato, dzik zaatakował...

- Tato, tato, dzik zaatakował babcię!!
- Jak sam zaatakował, to niech się sam broni.