Złowił chłop ze Śląska złotą rybkę.
Jeśli mnie wypuścisz, spełnię jedno twoje życzenie powiada ryba.
Chłop namyślił się, wszystko w sumie ma, niewiele mu brakuje, no - to w takim razie niech mu rybka w ramach życzenia pomoże pozbyć się szczurów z miasta.
Otrzymał wtenczas małego, złotego szczurka, którego miał na drugi dzień nakręcić i wypuścić i rzeczywiście, zabawkowy gryzoń ruszył, a za nim ruszyły olbrzymie zastępy szczurów ze wszystkich piwnic, domów i mieszkań. Tak jak wyszły, tak wkrótce przepadły i wszelki ślad po nich zaginął.
Chłop zaś, miast cieszyć się oczyszczeniem osiedla z zarazy, siadł przy swojej komórce i począł długo, gorzko płakać. Przez pierwsze dni nie rozumieli ludzie jego rozpaczy, dopiero wkrótce najodważniejszy spośród nich podszedł i zapytał starca o przyczynę jego smutku. Ten odrzekł:
Idiota! Źle wykorzystałem życzenie, zmarnowałem jedyną szansę na milion!
A o co, starcze, powinieneś poprosić? spytał zdziwiony rozmówca.
O złotego gorola odparł starzec.
Złowił chłop ze Śląska...
Dodane przez matejko44
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- ‹‹
- Strona 2