Putin żali się Miedwiediewowi: -Nie rozumiem tych stref czasowych. -Dzwonię do Obamy z życzeniami a on mówi, że urodziny miał wczoraj. -Dzwonię do Tuska z kondolencjami, a on mówi, że wylatują jutro…
w Aptece. Klient - Poproszę 20 prezerwatyw Farmaceuta - Dać do tego reklamówkę Klient - Niee no aż taka brzydka to nie jest.