EPIK
Mój znajomy ma fajną ekipę w pracy i często fajne powiedzonka przynosi z roboty, a oto jedno z nich: Majster opieprzał gościa za jakąś fuszerę: - Wiesz co? Jesteś dzieckiem wiatru i kurzu. - Jak to? - Po prostu tuman z ciebie.
- Jaka jest różnica między małym miasteczkiem a dużym miastem? - W dużym mieście można więcej zobaczyć, w małym - więcej usłyszeć.