Stirlitz szedł sobie po niemieckich drogach i widzi Niemców którzy napełniają kota benzyną. Kot uciekł i padł. Pewnie benzyna się skończyła - pomyślał Stirlitz.
W sklepie narciarskim: - Poproszę narty i buty narciarskie rozmiar 57. - Jaki??? - 57. - To po co panu jeszcze narty?
Chłopiec pisze wypracowanie o tym, jakie są kobiety... Wersja z polskimi napisami.