Patent na połączenie dwóch belek prosto od japońskich samurajów. Nie no, nie od samurajów, ale to tradycyjny sposób w tej części Azji. Stosowany zresztą od dawien dawna.
Andrew Huang to prawdziwy magik muzyczny. Jego aranżacje znanych przebojów z 2014 roku wprowadzają po prostu w osłupienie. Artysta w przeróbkach hitów ostatnich miesięcy wykorzystuje przedmioty codziennego użytku, które służą mu jako instrumenty muzyczne.
Głos, który już teraz z powodzeniem mógłby lecieć w kinach, telewizorach i monitorach. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że chłopak ma dopiero 14 lat.
Wakacje się kończą więc możecie zajrzeć do swoich piórników i poćwiczyć granie na czym tam macie. Ale nie liczcie na podryw - sekcja rytmiczna nigdy nie ma groupies.