#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Koty kontra psy

Siedzą dwie myszy w archiwum...

Siedzą dwie myszy w archiwum filmów:
- Co jesz?
- Potop.
- Dobre?
- Książka była lepsza.

Jadą dwie mrówki przez...

Jadą dwie mrówki przez las na rowerach.
W pewnej chwili jedna mówi:
- O kurde mucha mi wpadła do oka!

Pani w szkole: ...

Pani w szkole:
- Dzieci nie wolno całować zwierząt bo przenoszą się różne zarazki.
Kto da jakiś przykład?
Jasiu się zgłasza:
- Moja ciocia zawsze całowała mojego małego jamniczka
- I co się stało?
- Piesek zdechł.

Zając dowiedział się...

Zając dowiedział się że jego synowi ktoś w knajpie wybił wszystkie zęby.
Wchodzi do knajpy i mówi:
- Kto mojemu synowi wybił wszystkie żeby?
Wstaje niedźwiedź:
- Ja, bo co?
- Ano, chciałem się spytać gdzie można znaleźć dobrego dentystę.

Do czego najlepiej wykorzystać duży biust? Ta Rosjanka zna odpowiedź

Posiadaczki obfitych piersi czasem mają ciężkie życie. Muszą radzić sobie z bólami kręgosłupa, problemami z doborem stanika i nie zawsze pożądanymi "komplementami" kolegów. Ale ta Rosjanka odkryła pewną nieoczywistą, a bardzo cenną zaletę posiadania dużego biustu.
Otóż spore piersi są znakomitym legowiskiem dla małych kotków:

Wchodzi facet do baru...

Wchodzi facet do baru z krokodylem. Barman:
- Proszę wyjść! On jest niebezpieczny!
- On jest bardzo miły i nikomu nie zrobi krzywdy, mogę to udowodnić.
- Dobrze, jeżeli wszyscy goście uznają, że nie ma zagrożenia, to może pan zostać.
Facet prowadzi krokodyla na środek, wali pięścią trzy razy w jego łeb i mówi:
- Otwórz gębę!
Krokodyl otwiera, a facet zdejmuje gacie i wkłada przyrodzenie do środka, następnie wali znowu trzy razy i mówi:
- Zamknij gębę!
Krokodyl zamyka i wszyscy widzą, jak zęby krokodyla zatrzymują się o centymetry od ważnych organów. Facet chowa interes i mówi:
- Może ktoś chce spróbować?
Odzywa się kobiecy głos:
- Ja, ale niech pan nie bije mnie tak mocno w głowę.

Ostra zima w lesie, wszystkie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mały ptaszek leciał na...

Mały ptaszek leciał na południe uciekając przed zimą. Niestety było już tak zimno, że ptaszek przemarzł i spadł na pole. Polem przechodziła krowa i nasrała na ptaszka. Ponieważ gówno było ciepłe funkcje życiowe ptaszka zaczęły wracać do normy. Leżał więc sobie szczęśliwy i ogrzany w goownie i wkrótce zaczął śpiewać. Obok przechodził kot, który usłyszał śpiew ptaszka, wyciągnął go z goowna i zjadł.
Wnioski:
1. Nie każdy, kto na Ciebie nasra jest Twoim wrogiem!
2. Nie każdy, kto Cię wyciągnie z goowna jest Twoim przyjacielem!
3. Jak siedzisz w goownie, to się nie odzywaj!