Ma chyba zadatki na krytyka kulinarnego.
Mały J. nauczył się tego dnia ważnej lekcji: nie wszystko co ciekawe jest słodkie. Tak jak ta cytryna. Niby kwaśna, niby odrzuca, a chciałoby się jeszcze...
Gdyby nie ten poślizg to pewnie by skoczył...
Wystarczy świeczka i zapalniczka. A efekt całkiem ciekawy!
A wszystkiemu winien jeden Chypa Chups...