psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

NO I LEŻY...

Chyba nie wygrała tego wyścigu...

MYŚLAŁ ŻE GO CZOŁG PRZEJECHAŁ...

Boxer Charlie spokojnie spacerował sobie pośród leśnego runa łagodnie wwąch**ąc się w zapachy wiosennej przyrody dopóki nie pojawiła się dzika sarna.

NO I ZROBIŁ GO W JAJO...

A pasażer wiedział że nie ma automatycznego pilota...

BO KONKURENCJĘ TRZEBA ZLIKWIDOWAĆ!

Scena jak z gry "Grand Theft Auto". Uliczna bójka lodziarzy