Kobieta dzwoni do dietetyka: - Panie doktorze. Niech Pan mi pomoże. Mąż mi kupił prezent, a ja się w niego nie mieszczę. - Spokojnie. Opracujemy dietę i już za miesiąc wejdzie Pani w tą sukienkę... - Jaką sukienkę? Hammera mi kupił!
Nielekko być "pieszochodem" w Rosji, kierowcy ciągle trąbią i potrącają, a i policja drogowa też się z nimi nie pieści.