Wyjątkowo urocza banda słodziaków...
Idzie zajączek przez las. Mówi coś do siebie i macha łapką. Spotkał misia. Miś się mu prze chwile przygląda aż w końcu mówi: - Co robisz? Zajączek na to: - Opowiadam sobie kawały - A po co machasz łapką? - Bo niektóre już znam.
Idzie zebra do fotografa. Fotograf się pyta zebry: - Zdjęcie kolorowe czy czarno-białe?
Ale przynajmniej pamięta, żeby przeprosić, gdy ugryzie w palec. Słodziak!
A tak ciekawie się zapowiadało...
Wy sobie harujcie na karmę dla mnie, a ja się w tym czasie powygrzewam.
P.S Jak mi się spodoba, to nie nasikam Ci do butów (tym razem)."
Gołąb po polsku to Gołąb a po czesku to Dachowy Zasraniec.
Pierwsza kąpiel nowonarodzonego obywatela Australii. Obi, bo tak ma na imię ten maluszek przyszedł na świat w zoo w Melbourne.