I pomyśleć, że podczas ostatniego urlopu na pewnej zapadłej wsi uciekałam od nich, kiedy latały sobie o zmroku. A to takie fajne mordki.
Pomysł na zrobienie jej dowcipu był genialny, ale zabrakło kluczowego - właściwego wykonania.
Szlag człowieka trafia jak ogląda taką animację, a co dopiero mówić o sytuacji za kółkiem.
Jakbyś tak przypadkiem chciał coś od kaczorka to najpierw będziesz miał ze mną do czynienia...
Oczywiście są zawody, w których "siedzenie na telefonie" to jeden z obowiązków, ale na pewno nie należy do nich "operator maszyny do zbierania kukurydzy".