W szkołach mówi się, że każdy kolejny rocznik jest głupszy od poprzedniego. Na uczelniach – że każdy kolejny rok to dalej idąca postawa roszczeniowa. Bezrobotni cały czas narzekają na brak miejsc pracy, a przedsiębiorcy narzekają, że nie mają kogo zatrudniać. Co się stało z ludźmi?