Dlaczego ludzie cieszą sie z ludzkiego nieszczęścia? I sa chorobliwie zazdrośni jeśli komuś sie coś w życiu uda?
Dlaczego ludzie cieszą sie z ludzkiego nieszczęścia? I sa chorobliwie zazdrośni jeśli komuś sie coś w życiu uda?
Napewno znacie kilka osób których ten tekst dotyczy....
...Iluż to dzisiaj można spotkać takich, dla których cudze nieszczęście jest powodem radości. Iluż przeżywa satysfakcję z samej możności oglądania tego, co innych zwala z nóg. Iluż się cieszy z każdej cudzej straty materialnej i z każdego zniszczenia jakichś cudzych dóbr lub z utraty przyjaciół czy dobrego imienia, bo przewrotność sprawia im radość i cieszy każde zło (wg Prz 2,14)... "Kiedy się chwieją, tamci z radością się zbiegają, przeciwko nim się schodzą obcy i nieznajomi" (wg Ps 35,15) jak wtedy, "gdy przypatrywano się walkom gladiatorów, albo gdy kogoś wystawiano na pośmiewisko i w ogóle, kiedy szydzi się z innych ludzi" (wg św.Augustyna). Proszę Cię zatem, Boże prawy, wejrzyj na pokrzywdzonych... :~