Podczas obiadu: - Mamo, mamo, jestem tak silny jak tata. Też złamałem widelec! - Cholera jasna… Następny debil rośnie…
Baca czeka na autostopie. Podjeżdża facet mówi: - wskakuj. Chciał go przestraszyć że walnie w kobietę. Jedzie na nią i szybko wykręcił a Baca mówi: - dobrze że otworzyłem drzwi bo byśmy jej nie trafili...