psy
lek
#it
hit
emu
syn
fut

-Mamo wujek i ciocia...

-Mamo wujek i ciocia przyszli.
-Mówi się wujostwo.

-Mamo kuzyn i kuzynka przyszli.
-Mówi się kuzynostwo.

-Mamo. Dziadostwo przyszło.

- Tatusiu, zobacz jaki...

- Tatusiu, zobacz jaki ładny domek dla ptaków zrobiłem!
- Zuch chłopak! A gdzie dziurka, żeby ptaszek mógł wejść?
- A po co wejść? On jest już tam środku.

Koleś postanowił się...

Koleś postanowił się ożenić, idzie do matki i mówi:
- Mamo, zakochałem się i będę się żenił.
- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać
- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.
- Niech tak będzie.
Następnego dnia gość przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę...
- To ta pośrodku.
- Dokładnie! Skąd wiedziałaś?
- Bo już mnie wk***ia.

Marysia pyta się mamy: ...

Marysia pyta się mamy:
- Mamo! Czy jak będę duża i znajdę sobie pana to będę tak jak ty z tatą?
- Oczywiście córciu.
- A jak nie znajdę sobie pana to będę tak jak ciocia Zuzia starą panną?
- Tak córciu.
- Kurna, fajne perspektywy.

Tata, mama i synek stoją...

Tata, mama i synek stoją przed budką z lodami. Tata zamówił lody czekoladowe, mama waniliowe. W tym momencie
ojciec z rozmachem trzaska synka w głowę i pyta:

- "A ty jakie chcesz, Wielki Łbie?"
Oburzona starsza pani pyta:

- "Dlaczego pan go bije i tak wyzywa?!"
Ojciec na to:
- "Są trzy rzeczy w życiu, które facet chce mieć.
Po pierwsze: duży, fajny samochód. Proszę spojrzeć tam na
parking. Oto on.
Po drugie: wielki, wygodny dom. Widzi pani tamten dom na
wzgórzu?
To mój.
Po trzecie: Fajną laską z ciasną ci**ą.
I taką też miałem dopóki Wielki Łeb się nie urodził!

Przedszkole. Po zajęciach...

Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końcu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi:
- A butki są na złych nóżkach!
Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie!
- A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka.
Przedszkolanka zaciska zęby, ściąga botki, ociera pot z czoła...
- ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę...
- Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę.
- Mam, schowane w butkach!

- Mamo!...

- Mamo!
- Zosia?
- Daj tatę do telefonu!
- Masz!
- Tato? To prawda że Legia w tym roku zdobędzie puchar??
- NO OCZYWIŚCIE CÓRECZKO MOJA KOCHANA!! OCZYWIŚCIE ŻE TAK!
- Dobrze daj mamę.
- Mamo! Tata się zgodził żebym dzisiaj nocowała u Zenka.

- Mama, a gdzie się wkłada...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jasiu ucieszony wpada...

Jasiu ucieszony wpada do domu i krzyczy do mamy:
- Mamo, dostałem szóstkę!!
Przez następne cztery dni ciągle to samo.
Mama mówi do taty:
- Ostatnio Jasiu dostaje bardzo dobre oceny. Nauka nigdy nie szła mu tak dobrze.
Na to ojciec:
- Czas kupić wykrywacz kłamstw, który gdy ktoś kłamie brzęczy.
Następnego dnia Jasiu ucieszony wpada do domu i krzyczy do mamy:
- Mamo, dostałem szóstkę!! BZZZZZZ
- No dobra piątkę. BZZZZZ
- Czwórkę BZZZZZZZ
- Trójkę BZZZZZZ
- Dwójkę BZZZZZZZ
- Jedynkę.
Na to mama:
- No no ładnie. Kiedy ja byłam w Twoim wieku dostawałem same szóstki. BZZZZZZ
- Yyy piątki. BZZZZZZZZ
- Czwórki.
Na to ojciec:
- Kiedy ja chodziłem do szkoły... BZZZZZZZZZZZZZZZZ

- Jasiu choć napijesz...

- Jasiu choć napijesz się ze mną wódeczki.
- Ależ tato!
- No co, ja ci pomogłem odrobić lekcje.