To się nazywa trzymać fason i mieć poczucie rytmu i humoru...
Sztuczka tak zdumiewająca, że sam asystent iluzjonisty wyglądał na mocno zdziwionego. Ten filmik nakręcony przez pewnego ulicznego magika z Tajwanu ma promować adopcje zwierząt.
Ja specjalistą nie jestem, ale to mi na rumbę wygląda...